Mimo przegranej gości najlepiej spisującym się na parkiecie zawodnikiem był przyjmujący ZAKSY Sebastian Świderski, który radził sobie znakomicie nie tylko w ataku, ale także przyjęciu. Tylko w drugim secie ekipa z Kędzierzyna potrafiła zaskoczyć gości i odskoczyć im na parę punktów. Pozostałe partie były bardzo wyrównane, a o zwycięstwach decydowały końcówki. W tie breaku ostatni punkt zdobył asem serwisowym Mariusz Wlazły. Zwycięstwo było potrzebne klubowemu wicemistrzowi świata. Po ostatniej przegranej z Asseco Resovią Rzeszów (1:3) trener Jacek Nawrocki nie szczędził swoim zawodnikom słów krytyki. Po spotkaniu z ZAKSĄ mógł się uśmiechnąć. Po raz trzeci w tym sezonie tie-break rozegrać musieli siatkarze Resovii. Po raz drugi był dla nich wygrany. W środę w kończącym czwartą kolejkę meczu pokonali wicemistrzów Polski Jastrzębskiego Węgla 3:2. Spora zasługa w tym niemieckiego atakującego Georga Grozera, którego zagrywki, jak i ataki stanowiły duże wyzwanie dla przyjmujących. Ekipa Igora Prielożnego w tym sezonie spisuje się z kolei poniżej oczekiwań. Zdobywcy Pucharu Polski ponieśli trzecią porażkę, a wygrać zdołali jedynie z Fartem Kielce. Po bardzo dobrym początku sezonu i pokonaniu dwóch znacznie wyżej notowanych drużyn, drugiej porażki z rzędu doznali siatkarze AZS Politechniki Warszawskiej. W środę ulegli Tytanowi AZS Częstochowa 1:3. Z bardzo dobrej strony pokazał się wracający do gry po ciężkiej kontuzji Dawid Murek. - Paradoksalnie zwycięskiego seta powinniśmy przegrać, walczyliśmy w nim dużo słabiej od rywali. Wygrać zaś powinniśmy partię, która padła łupem naszych przeciwników. Była to dla nas bolesna porażka. Spotkanie z Częstochową było pierwszym z serii kluczowych meczów. A może dobrze, że przegraliśmy? Byliśmy zbyt pewni siebie i porażka ta na pewno sprowadzi nas na ziemię - ocenił kapitan Politechniki Robert Prygiel. Chwiejną formę prezentuje Delecta Bydgoszcz, która w Wieluniu gładko przegrała z zajmującym ostatnie miejsce w tabeli Pamapolem Wielton 0:3. Gospodarze byli lepsi w każdym elemencie gry, a podopieczni Waldemara Wspaniałego po raz kolejny pokazali, że w tym sezonie nie są jeszcze w optymalnej formie. Drugie zwycięstwo w lidze odniósł beniaminek Fart Kielce. Przed własną publicznością pokonał Indykpol AZS UWM Olsztyn 3:1 i potwierdził swoje aspiracje, by nie być tylko drużyną "do bicia". Wyniki meczów 4. kolejki i tabela PlusLigi siatkarzy: Jastrzębski Węgiel - Asseco Resovia Rzeszów 2:3 (25:16, 20:25, 25:17, 20:25, 12:15) PGE Skra Bełchatów - ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 3:2 (26:24, 17:25, 25:20, 19:25, 18:16) AZS Politechnika Warszawska - Tytan AZS Częstochowa 1:3 (22:25, 21:25, 25:22, 23:25) Pamapol Wielton Wieluń - Delecta Bydgoszcz 3:0 (25:21, 25:16, 25:18) Fart Kielce - Indykpol AZS UWM Olsztyn 3:1 (20:25, 25:21, 25:23, 25:20)