W poniedziałek Platini rozpoczął dwudniową wizytę na Ukrainie, w ramach której wizytuje wszystkie cztery miasta goszczące piłkarskie mistrzostwa Europy w tym kraju. W poniedziałek był to Lwów, Donieck i Charków. Ukraińską stolicę, Kijów, szef UEFA odwiedzi we wtorek. - W Doniecku zauważyliśmy postępy. Wszystko idzie dobrze, są jednak niewielkie problemy, które dotyczą przede wszystkim bazy hotelowej - oświadczył Platini na konferencji prasowej na stadionie "Donbas-Arena". Prezydent UEFA wyraził także wątpliwość, czy Donieck do końca roku zakończy modernizację lotniska, o czym zapewniał ukraiński wicepremier Borys Kołesnikow, który nadzoruje przygotowania do Euro 2012 z ramienia rządu. Platini podkreślił jednak, że doniecki port lotniczy z całą pewnością będzie gotowy na czas turnieju. Jak relacjonuje agencja Interfax-Ukraina, ukraińscy dziennikarze poprosili Platiniego o skomentowanie wypowiedzi prezesa Federacji Futbolu Ukrainy Hryhorija Surkisa, który przez wizytą szefa UEFA powiedział, że Platini będzie zachwycony przygotowaniami Ukrainy do ME-2012. "Zachwycony będę później. Na razie wszystko oglądam. Wiele zostało zrobione i ludzie mają chęć do pracy. Od początku mówiłem, że będzie to ogromne zadanie, by wszystko odbyło się na wysokim poziomie" - powiedział. Platini nie wykluczył także, że po Euro 2012 przyjedzie do Polski i na Ukrainę jako zwykły turysta. Kilka dni przed wizytą szefa UEFA na Ukrainie mer Doniecka Ołeksandr Łukjanenko informował, że w mieście tym do przyjęcia gości ME-2012 gotowych jest prawie 3 tysiące pokoi hotelowych. Oznacza to, że na rozgrywki ćwierćfinałowe brakuje prawie 160 pokoi, a na półfinał - aż 2458. Łukjanenko mówił wówczas, że problemy z brakiem miejsc hotelowych zostaną rozwiązane poprzez zwiększenie czarterowych połączeń lotniczych między Donieckiem i Kijowem, oraz Donieckiem i Polską. Z Kijowa Jarosław Junko