Doświadczony pomocnik i strzelec jednej z bramek w ostatnim, wygranym przez Górnika 3-2 mecz z Cracovią został natychmiast odwieziony do szpitala w Zabrzu-Biskupicach, gdzie założono mu gips. - Po prostu źle stanąłem i stało się. Po tygodniu gips zostanie zdjęty i kość zostanie prześwietlona. Na razie nie wiadomo jeszcze jak długo potrwa całe leczenie - stwierdził Gierczak zaraz po powrocie ze szpitala na stadion. Koledzy, którzy akurat wracali z treningu do szatni, starali się pocieszać Piotra, który w najbliższym czasie będzie się poruszał o kulach.