Na razie były skoczek nie składa rezygnacji i czeka na decyzję Polskiego Związki Narciarskiego. Fijas podobnie jak Tajner czuje się odpowiedzialny za słaby sezon polskich skoczków. Drugi trener kadry A dodał również, że nie widzi siebie w roli asystenta nowego trenera, którego nazwisko zostanie ogłoszone podczas konferencji prasowej 24 marca w Zakopanem. - Jeżeli miałbym pozostać, to wyłącznie jako trener prowadzący - dodał Fijas.