Piłka została zaprezentowana w grudniu 2009. Jak twierdzili przedstawiciele sponsora technicznego mundialu, miała być zaawansowana technologicznie niczym bolid Formuły 1. Okazuje się jednak, że nie takiego zaawansowania oczekują sami piłkarze. Narzekają oni, że futbolówka jest za lekka, nie trzyma się nogi, zachowuje się bardzo nienaturalnie i nieustannie płata figle. Bramkarze dodają, że ciężko ją utrzymać w rękach. "Już pierwszego dnia zauważyłem, że ta piłka nie jest taka jak trzeba. Mistrzostwa Świata mają to do siebie, że gromadzi najlepszych piłkarzy, którzy muszą zaprezentować odpowiedni poziom. Problem w tym, że nowa piłka nie jest odpowiednia" - powiedział z kolei Gianluigi Buffon, bramkarz reprezentacji Włoch. Jego kolega po fachu, Iker Casillas wtóruje "Gigiemu". "To smutne, że taka wielka impreza jak mundial ma piłki o tak podłej jakości. Przecież Jabulani jest jak piłka plażowa" - nie kryje poirytowania bramkarz Realu Madryt i reprezentacji Hiszpanii, a Julio Cesar - golkiper Brazylii dodaje: "Straszna i okropna, niczym taniocha z supermarketu". Giampaolo Pazzini, snajper reprezentacji Włoch również nie bawił się w dyplomację oceniając nowe futbolówki. "Piłki to jakiś koszmar. Strzelający mają problem, by czysto w nią trafić, a bramkarzom będą sprawiać różne niemiłe niespodzianki" - przyznał sześciokrotny reprezentant Włoch. Swoje trzy grosze dodają też trenerzy. "Graliśmy wręcz niemożliwą do kontroli piłką. Ale chyba musimy się do niej przyzwyczaić" - przyznał po meczu z Australią selekcjoner Duńczyków, Morten Olsen. Po fali krytyki do akcji wkroczyła firma adidas, która postanowiła bronić swojego produktu. Thomas van Schaik, rzecznik prasowy firmy był wyraźnie zaskoczony negatywnymi opiniami o Jabulani. "W grudniu oddaliśmy piłkę do użytku, grano nią w wielu ligach. Wszystkie opinie były pozytywne. Dostarczyliśmy też piłki do finalistów MŚ, aby mogli się do nich przyzwyczaić. Chyba nie skorzystali z tej możliwości, skoro teraz słyszymy tylko krytykę. Jestem zaskoczony takimi okolicznościami" - przyznał. Wychodzi na to, że w pierwszych meczach mundialu RPA świat w równym stopniu co poczynania piłkarzy, obserwować będzie "wyczyny" podejrzanej piłki. Mistrzostwa już od samego początku zapowiadają się bardzo ciekawie...