Obrońca San Lorenzo chcąc wybić piłkę spod własnej bramki trafił nią w stadko gołębi, które hasało w tym czasie w okolicach narożnika boiska. Kiedy piłka wpadła między szeregi małych ptaków wszystkie z oka mgnieniu poszybowały w powietrze. Wszystkie oprócz jednego... - Uderzyłem piłkę i... biedny gołąb - mówił po meczu Aguirre. - Teraz będę zapamiętany jako zabójca gołębi - dodał. Sędzia spotkania, Saul Laverni położył pechowe pierzaste stworzenie poza placem gry i nakazał kontynuowanie meczu. San Lorenzo pokonało Tigre 2:1.