Do zdarzenia doszło w RPA. Moon wracał samochodem z przyjęcia organizowanego przez kolegę z reprezentacji "Bafana Bafana" Aarona Mokoeny. Piłkarz Panathinaikosu potrącił kobietę, która zmarła po tym, jak odmówiono jej przyjęcia do dwóch szpitali. Sam Moon doznał kilku obrażeń. Jego życie ani przez chwilę nie było zagrożone. Jak doniósł miejscowy dziennik, piłkarz usłyszy zarzut nieumyślnego spowodowania śmierci.