"Nie ma się nad czym rozwodzić. Ten chłopak ma po prostu dar boży do gry w piłkę. Nie jest sztuką strzelić gola, jak ma się do tego trzy wyśmienite okazje. Zdobyć bramkę, kiedy ma się pół okazji, to jest dopiero sztuka. - podkreśla Bogusław Kaczmarek, były asystent selekcjonera reprezentacji. Talent Roberta znają już także menedżerowie zagranicznych klubów. Na ostatnim meczu ligowym Lecha z Polonią Warszawa, z trybun poznańskiego stadionu grę Lewandowskiego obserwował skaut lidera niemieckiej Bundesligi Bayeru Leverkusen. Na sugestie o ewentualnym transferze Lewandowskiego nerwowo reaguje trener Lecha Franciszek Smuda. "Nie chcę o tym słyszeć, cała drużyna ma zostać na kolejną rundę. To dotyczy także Lewandowskiego" - twierdzi Smuda. "Poza tym nie przesadzajmy z tymi zachwytami pod jego adresem. Chłopak wszedł na boisko, strzelił gola i to wszystko. Co w tym nadzwyczajnego? Nie róbmy z niego króla, bo się chłopak przestanie rozwijać" - tonuje nastroje "Franz"