- Komisja do spraw nagłych decyzję podjęła po długich negocjacjach z przedstawicielami kilku miast. Na wybór Kielc złożyło się wiele czynników m.in. fakt, że na pewno będzie to arena neutralna, gdyż w gronie drużyn, które pozostały w rywalizacji nie ma Korony - powiedziała Olejkowska. Jestem zadowolony, że nam udało się ustalić miejsce rozegrania finału Pucharu Polski, współpraca z władzami Kielc okazała się pomyślna. Wierzę, że tegoroczny finał zostanie zorganizowany na najwyższym poziomie i przede wszystkim będzie bezpieczny dla kibiców." - powiedział Grzegorz Lato, prezes PZPN. Finał PP początkowo zaplanowany był na Stadionie Narodowym w Warszawie. Jednak PZPN nie doszedł do porozumienia z Narodowym Centrum Sportu, które zarządza główną polską areną tegorocznych mistrzostw Europy. Wówczas piłkarska centrala poinformowała, że spotkanie odbędzie się w Gdańsku lub Kielcach. Według nieoficjalnych informacji, brane były również pod uwagę kandydatury Wrocławia, Lubina i stadionu Legii Warszawa. W półfinałach broniąca trofeum Legia zmierzy się z pierwszoligową Arką Gdynia, a Ruch Chorzów z Wisłą Kraków. <a href="http://wyniki.interia.pl/rozgrywki-P-polska-puchar-polski,cid,672,sort,I">Puchar Polski - wyniki, strzelcy bramek, składy</a>