To pierwszy złoty medal tej zawodniczki na igrzyskach i pierwszy wywalczony przez reprezentację Austrii w Turynie. 32-letnia Dorfmeister, która po tym sezonie kończy karierę, uzyskała czas 1.56,49. O 0,37 s wyprzedziła Szwajcarkę Martinę Schild (wnuczkę Hedy Schulnegger, mistrzyni olimpijskiej z 1948 roku), a 0,64 Szwedkę Anję Paerson. Dorfmeister została pierwsza Austriaczką, który zdobyła złoto w zjeździe od 1980 roku, gdy w Lake Placid wygrała Annemarie Moser-Proll. - To było moje ostatnie sportowe marzenie. Teraz mogę spokojnie pożegnać się z narciarstwem i rozpocząć nowe życie - powiedziała Dorfmeister, która po raz drugi w karierze stanęła na olimpijskim podium. Poprzednio, w 1998 roku w Nagano, Austriaczka wywalczyła jednak srebrny medal w supergigancie. Reprezentantka Austrii już przed przyjazdem do Włoch zapewniła sobie mała Kryształową Kulę za zwycięstwo w klasyfikacji w zjeździe. W tym sezonie triumfowała w dwóch supergigantach PŚ w Val d'Isere i Sankt Moritz, gdzie była także najlepsza w zjeździe. Oprócz Dorfmeister największą radość na mecie okazywała Schild, która uzyskała najlepszy wynik w karierze. 24-letniej Szwajcarce jeszcze nigdy nie udało się stanąć na podium w PŚ, a tylko dwukrotnie zajmowała miejsca w pierwszej dziesiątce. W styczniu była piąta w zjeździe w Sankt Moritz, a wcześniej - w grudniu 2003 roku - w tej samej miejscowości zajęła szóstą pozycję. W środę zawiodły Amerykanki: siódma była Julia Mancuso - 1,22 s straty, a tuż za nią sklasyfikowano jej rodaczkę Lindsey C. Kildow - 1,29 s, która zajęła ósme miejsce ex aequo z Austriaczką Alexandrą Meissnitzer. Kildow miała groźnie wyglądający upadek na trasie drugiego treningu i w poniedziałek trafiła na obserwację do szpitala. Chociaż lekarze nie stwierdzili poważniejszych obrażeń, występ 21-letniej Amerykanki nie był pewny do środy rana, kiedy dopiero zdecydowała się na start. W zjeździe wystartowała także inna zawodniczka, która w poniedziałek potłukła się na treningu - Carole Montillet-Carles. Francuzka, złota medalistka w tej konkurencji z Salt Lake City (2004), straciła 4,54 s i zajęła dopiero 28. miejsce. Natomiast na dwie godziny przed rozpoczęciem zawodów z występu zrezygnowała liderka klasyfikacji generalnej Pucharu Świata - Janica Kostelić. Powodem absencji 23-letniej Chorwatki były jej kłopoty z układem krążenia. - Miała dziś rano przyspieszone tętno. Jest to spowodowane problemami z tarczycą, której operację przeszła przed dwoma laty. W tej sytuacji zdecydowała się opuścić zjazd, ale wystartuje w pozostałych konkurencjach podczas igrzysk - ogłosił rzecznik prasowy chorwackiej ekipy. Chorwatka to trzykrotna mistrzyni olimpijska z Salt Lake City i aktualna mistrzyni świata w zjeździe. Przed czterema laty była najlepsza w slalomie, slalomie gigancie oraz w kombinacji, a także wywalczyła srebrny medal w supergigancie. W ostatnich sezonach Kostelić zmagała się z poważnymi problemami zdrowotnymi. W tym czasie przeszła kilkanaście operacji kolan, a w 2004 roku lekarze stwierdzili u niej przerost tarczycy. Zobacz wyniki