Maria w walce o półfinał zmierzy się z pogromczynią Marty Domachowskiej - Aloną Bondarenkę. I choć Rosjanka z meczu na mecz się rozkręca, wcale nie będzie faworytką tego meczu. Kustowa robiła co mogła, ale Szarapowa uderzała pewnie i celnie. Rozstawiała rywalkę po kątach. Dobrze funkcjonował jej serwis, szybko biegała, więc Białorusinka nie miała szans nawet stosując skróty tuż za siatkę. - Cieszę się, że dzisiaj nie miałam problemów z awansem, bo mecz pierwszej rundy kosztował mnie trochę zdrowia - powiedziała Szarapowa po zakończeniu pojedynku. Zobacz co powiedziała Maria Szarapowa Nad kortami Legii po dwóch pochmurnych dniach wyszło słońce i nawet trochę za mocno przypieka. Przy dłużej trwających pojedynkach da się we znaki tenisistkom. Bezdeszczowa aura przyciąga za to kibiców. Michał Białoński, Warszawa II runda: Daria Kustowa (Białoruś) - Maria Szarapowa (Rosja) 2:6, 0:6