"Na boisku często dochodzi do ostrych spięć. Zawodnicy Legii nie potrafili przegrać i teraz szukają bzdurnych wytłumaczeń. Niech lepiej zaczną grać w piłkę, a nie kombinować po wysokich porażkach" - argumentuje "Kiełbasa" na łamach "Super Expressu". Piłkarz stwierdził, że jego zachowanie było odpowiedzią na agresywne zachowanie Choto - ciemnoskórego obrońcy Legii. "On mnie obrażał. Ja też użyłem niemiłych słów, ale to na pewno nie były rasistowskie zwroty. Jestem w porządku i nie boję się stanąć przed PZPN" - dodał.