- Nie możecie tak grać, dajcie z siebie więcej - mobilizował swoich podopiecznych Marek Motyka. Ostatecznie mecz zakończył się zwycięstwem gliwiczan 3:2, jednak trzeba zaznaczyć, że Polonia była blisko przechylenia losów spotkania na własną korzyść. Szkoleniowiec Piasta, Dariusz Fornalak mógł mieć powody do satysfakcji, ponieważ jego zespół przez większość konfrontacji z Polonią prezentował naprawdę bardzo dobry futbol. - Było kilka błędów, ale z wyniku jestem zadowolony. Fajnie, że strzeliliśmy trzy bramki - uśmiecha się fachowiec średniego pokolenia. Na szczególną pochwałę zasługuje pomocnik Polonii, Marcin Radzewicz, który praktycznie zawsze operuje lewą nogą. "Radza" popisał się ładnym golem po mocnym uderzeniu z prawej nogi. - Widział to trener? - rzucił w kierunku Motyki rudowłosy piłkarz. - Widziałem, brawo, gratuluję. Oby tak dalej! - cieszył się opiekun bytomskiej drużyny. Polonia Bytom - Piast Gliwice 2-3 (1-2) 0-1 - Seweryn 2 min 0-2 - Prędota 5 min 1-2 - Radzewicz 33 min 2-2 - Jugović 55 min 2-3 - Bojarski 66 min Składy: Polonia: Peskovic (46' Kiełpin) - Hricko (70' Basta), Dziółka (46' Szufryn), Killar (65'Broniewicz), Sokolenko (60' Klepczyński) - Trzeciak (55' Bębenek), Grzyb (82' Kamiński), Bazik (65' Mróz), Radzewicz (60' Jaromin) - Podstawek (70' Wojsyk), Jugović (55' Zieliński). Piast: Kasprzik (46' Szmatuła) - Bronowicki (46' Sedlacek), Gamla (60' Kowalski), Glik (60' Widuch), Michniewicz - Kaszowski (46' Podgórski), Wilczek (46' Bojarski), Muszalik, Seweryn - Prędota (60' Smektała), Olszar (46' Iwan). Sędziował Mirosław Górecki (Katowice). Widzów: 200.