Początek należał do gospodarzy. Podopieczni Ryszarda Wieczorka grali agresywnie, przeprowadzali akcje skrzydłami, wydawało się, że są bliscy zdobycia gola. Już w 6 minucie powinno być 1-0. Mariusz Muszalik dośrodkował z rzutu rożnego, piłka spadła pod nogi stojącego na 10. metrze Kamila Wilczka. Ten jednak strzelił wysoko nad poprzeczką. Potem bliski powodzenia był Sebastian Olszar, który wślizgiem wywalczył piłkę w polu karnym , ale jego strzał z ostrego kąta sparował Marian Kelemen. Goście rzadko atakowali, lecz w 30. minucie kompletnie zaskoczyli defensywę Piasta. Sebastian Mila popisał się prostopadłym podaniem do Vuka Sotirovica. Paweł Gamla i Kamil Glik, próbowali przeciąć podanie wślizgiem. Bez powodzenia. Serb znalazł się sam przed Maciejem Nalepą, minął go i posłał piłkę do pustej bramki. Początek drugiej połowy to fatalny okres gry Śląska i bardzo dobry Piasta. W 49. minucie Piotr Celeban wybił piłkę pod nogi Sebastiana Olszara, a ten z około 14 metrów huknął pod poprzeczkę. Chwilę później było już 2-1. Znowu na listę strzelców wpisał się Olszar, któremu piłkę idealnie wyłożył Wilczek. Niedługo później zawodnik Piasta mógł skompletować hat-trcika. Olszar biegł sam w kierunku Nalepu, ale tuż przed polem karnym został lekko popchnięty przez Atoniego Łukasiewicza. Arbiter nie dopatrzył się jednak przewinienia. Goście w końcu zabrali się do roboty. W 68. minucie, po szybkiej kontrze, Mila podał do Tomasza Szewczuka, a ten precyzyjnym strzałem pokonał Nalepę. Obydwa zespoły starały się jeszcze zdobyć zwycięskiego gola, ale nie miały już zbyt wielu okazji. Powiedzieli po meczu: Trener Śląska Ryszard Tarasiewicz: - Obie drużyny chciały dziś wygrać, nie było mowy o stawianiu na obronę. Zdobyliśmy cenny punkt. Teraz celem jest regeneracja sił zawodników przed kolejnym meczem z Odrą w Wodzisławiu. Trener Piasta Ryszard Wieczorek: - Zaczęliśmy ten mecz tak jak było ustalone w szatni, graliśmy agresywnie, stwarzaliśmy sytuacje. Strata bramki spowodowała, że zeszło z nas powietrze, straciliśmy wiarę w swoje możliwości. Dobrze, że jest przerwa, bo na drugą połowę piłkarze wyszli już z innym nastawieniem. Jeszcze się nie przewróciliśmy. Przed nami dwa mecze, w których możemy zdobyć punkty. Piast Gliwice - Śląsk Wrocław 2-2 (0-1) 0-1 Sotirović (30.), 1-1 Olszar (49.), 2-1 Olszar (53.), 2-2 Szewczuk (68.) Piast: Maciej Nalepa - Maciej Michniewicz, Paweł Gamla, Kamil Glik, Sławomir Szary - Sebastian Olszar (62. Jakub Smektała), Mariusz Muszalik, Mariusz Zganiacz, Bartosz Iwan (73. Roman Maciejak), Jakub Biskup - Kamil Wilczek (85. Daniel Chylaszek). Śląsk: Marian Kelemen - Krzysztof Wołczek, Piotr Celeban, Mariusz Pawelec, Amir Spahić - Tomasz Szewczuk (87. Marek Gancarczyk), Dariusz Sztylka, Sebastian Mila, Antoni Łukasiewicz, Piotr Ćwielong (59. Sebastian Dudek) - Vuk Sotirović. Sędzia: Marek Karkut (Warszawa). Żółta kartka - Piast Gliwice: Paweł Gamla, Jakub Biskup, Sebastian Olszar. Śląsk Wrocław: Krzysztof Wołczek, Dariusz Sztylka, Antoni Łukasiewicz, Vuk Sotirović, Marek Gancarczyk. Widzów 4˙000 Sprawdź wszystkie wyniki oraz na bieżąco aktualizowaną tabelę Ekstraklasy Zobacz zapis relacji na żywo