Szkoleniowiec Piasta Marcin Brosz był niezadowolony ze straty przez jego zespół jesienią aż 28 bramek i już w grudniu zapowiadał wzmocnienie defensywy. Dlatego ściągnięto obrońcę Fernando Cuerdę i defensywnego pomocnika Alvaro Jurado. Już wcześniej w zespole grał ich rodak napastnik Ruben Fernandez. - To wcale nie jest tak, że zatrudnienie hiszpańskich piłkarzy wymaga kosmicznych pieniędzy. Czy ten kierunek okaże się słuszny? Zobaczymy - powiedział prezes Piasta Józef Drabicki. Gliwiczanie są na czwartym miejscu w tabeli. Do prowadzącej Pogoni Szczecin tracą sześć punktów, a do drugiej w tabeli Termaliki Bruk-Bet Nieciecza - dwa. W poprzednim sezonie marzenia o powrocie do ekstraklasy prysły na skutek słabej gry wiosną. Teraz powinno być łatwiej, bowiem zdecydowaną większość wiosennych spotkań gliwiczanie rozegrają na własnym, nowym stadionie. - Oczywiście teoretycznie granie głównie u siebie to atut. Jednak nie wolno z tego wyciągać zbyt pochopnych wniosków, bo to niebezpieczne. Rywale będą przyjeżdżać pewnie z defensywnym nastawieniem i musimy znaleźć klucz do rozwiązania takiej sytuacji - dodał prezes. Nowy stadion w Gliwicach może pomieścić 10 tysięcy widzów. - Staramy się prowadzić akcję promocyjną, mamy niedrogie bilety, jednak zdajemy sobie sprawę, że ludzi na mecze przyciąga przede wszystkim dobra gra i wyniki drużyny - stwierdził Drabicki, niechętnie mówiący o celach zespołu. - Nie lubię mówić o takich planach. Natomiast jest rzeczą jasną, że każdy zespół przystępujący do rywalizacji ligowej, chce ją wygrać - zakończył. Wyniki sparingów: Lech Poznań 1-2, Chojniczanka Chojnice 3-0, Polonia Bytom 1-1, CD Alcoyano (2. liga hiszpańska) 0-3, FC Sion U-21 (Szwajcaria) 4-0, Lillestroem SK (norweska ekstraklasa) 3-2, Dnipro Dniepropietrowsk (Ukraina) 0-1, Raków Częstochowa 3-1, LZS Leśnica 4-1, Kolejarz Stróże 2-3.