"Nasza współpraca z wodzisławskim MOSiR układała się bardzo dobrze. Z tego, co wiem, druga strona też była zadowolona. Nie ukrywam, że był to jeden z ważniejszych argumentów, dla których zdecydowaliśmy się grać wiosną właśnie w Wodzisławiu" - powiedział prezes Piasta Józef Drabicki. Gliwiczanie grali już w Wodzisławiu jesienią. Wygrali wszystkie cztery rozegrane tam mecze, strzelając 12 goli, tracąc tylko dwa. Wiosną rozegrają pod czeską granicą kolejne osiem spotkań. Działacze gliwickiego klubu rozważali wcześniej wynajęcie stadionu w Rybniku, bliżej Gliwic, jednak ostatecznie wybrali Wodzisław. Budowa stadionu w Gliwicach zgodnie z planem ma się zakończyć jesienią. "Patrząc na przebieg prac i w oparciu o informacje wykonawcy można powiedzieć, że istnieje duża szansa, by nasi piłkarze zainaugurowali kolejny sezon już na własnym stadionie" - powiedział rzecznik Piasta Grzegorz Muzia. Widownia nowego obiektu ma pomieścić 10 tysięcy ludzi, a inwestycję "wyceniono" na nieco ponad 54 mln złotych.