Phelps niemalże codziennie spotyka się z największymi gwiazdami kina, muzyki, sportu, politykami, odbiera liczne nagrody, podróżuje po wszystkich kontynentach. "Żyję jak we śnie. Ale nadal nie spełniło się moje marzenie - nie udało mi się poznać i spotkać Michaela Jordana" - powiedział amerykański pływak. Być może marzenie Phelpsa zostanie niedługo zrealizowane. Jak powiedział jeden z przyjaciół sześciokrotnego mistrza NBA Jordan usłyszawszy słowa Phelpsa zaprosi go na jeden z turniejów golfowych - zawody, które odbędą się za kilka miesięcy na Bahamach.