Gębala w drużynie z Kielc jest od lipca 2019 roku, kiedy podpisał trzyletni kontrakt. Nowa umowa obowiązywać będzie do 2026 roku. Walka co roku o Final Four - Zostaję na tak długo, bo potrzebna nam stabilizacja. W tym momencie mamy młody zespół, a już gramy na wysokim poziomie. Jeśli pozostaniemy w tym składzie na kolejne lata, będzie tylko lepiej. Projekt, który jest tutaj budowany i to, jak nam się układa w tym sezonie, jaka jest atmosfera w tym zespole, przekonały mnie, by tu zostać. Wiem, że w tym klubie, z tą drużyną jesteśmy w stanie walczyć o najwyższe cele i co roku walczyć o Final Four Ligi Mistrzów - podkreślił 25-letni szczypiornista, cytowany przez oficjalną stronę internetową Łomży Vive Kielce. Dodał, że jednym z powodów, dla których zostaje w Kielcach jest poczucie bezpieczeństwa i dbanie w klubie o zdrowie zawodników. - Trener Dujszebajew bardzo dba o moje kolano. Gdy jestem zmęczony, albo nawet jak nie jestem, ale czeka nas kilka ciężkich meczów z rzędu, to dostaję wolne, żeby nie jechać na długi wyjazd w polskiej lidze, a bym mógł potrenować. To przynosi efekty. Moja noga dobrze reaguje, a plan mojego powrotu do gry na najwyższym poziomie idzie w dobrym kierunku. To pozwala mi grać bez obawy o to, że zaraz wrócę na stół operacyjny - zaznaczył Gębala. Szczęśliwy prezes Łomży Vive Kielce Zadowolenia z przedłużenia kontraktu z reprezentantem Polski nie ukrywa prezes Łomży Vive Kielce Bertus Servaas. - Jestem przeszczęśliwy, że kolejny z naszych zawodników zdecydował się pozostać z nami na kolejne lata. Tomek to świetny chłopak, bardzo ważny z perspektywy wizji drużyny zawodnik oraz bardzo mądry młody człowiek, który każdego dnia chce się rozwijać. Bardzo się cieszę, że projekt Łomża Vive Kielce podoba mu się na tyle, że zdecydował się pozostać w Kielcach ze swoją rodziną na tak długi okres - nie ukrywa prezes.