Jesienią w Sosnowcu Wisła rozbiła bełchatowian 3-0. Ta sromotna porażka do dzisiaj tkwiła w głowie ekipy Rafała Ulatowskiego. Piłkarze GKS-u grali mądrze taktycznie, przez większość meczu wysokim pressingiem, a najważniejsze, że już w 3. minucie strzelili gola. Po akcji lewym skrzydłem i dośrodkowaniu Małkowskiego pozostawiony bez opieki Dawid Nowak z 6 m zagłówkował w lewy róg i Mariusz Pawełek musiał sięgać po piłkę do siatki! Wisła w całym meczu oddała aż 17 strzałów, ale żaden z nich nie był w stanie pokonać świetnie dysponowanego Łukasza Sapeli. Najlepszą okazję na wyrównanie zmarnował Junior Diaz, który w 67. min po strzale w słupek Andraża Kirma z rzutu wolnego nie trafił do siatki, choć dobijał z zaledwie pięciu metrów! Dziesięć minut wcześniej sędzia liniowy zagapił się - po zgraniu głową Głowackiego Marcelo był na spalonym, jednak brazylijski stoper wiślaków nie wykorzystał tego. Uderzył głową z bliska, ale Sapela sparował piłkę na poprzeczkę (interwencja meczu)! Poprawka Georgiego Christowa była za wysoka, ale może dlatego, że faulował go Mariusz Ujek, co z kolei umknęło uwadze sędziego głównego Pawła Gila. Bełchatowianie w II połowie również mieli swoje szanse strzeleckie. Najlepszą, w 53. min zmarnował Mariusz Ujek, który po koronkowej akcji nie trafił na pustą bramkę! Wiśle w Bełchatowie od dawna gra się trudno. Za kadencji Macieja Skroży "Biała Gwiazda" dwukrotnie zremisowała tam bezbramkowo. Tym razem nie wywiozła nawet punktu, co najbardziej cieszy Legię (wygrała wczoraj na wyjeździe z Cracovią) i Lecha (gra w niedzielę z Polonią w Warszawie). Jedyne plusy dla "Białej Gwiazdy" po tym spotkaniu, to powrót w niezłej formie po kontuzjach Arkadiusza Głowackiego i Radosława Sobolewskiego, a także całkiem udany debiut pozyskanego w piątek z Levskiego Sofia napastnika Gerogiego Chrsitowa. Chrsitow gola nie strzelił, ale kilka razy pokazał, że ma spore umiejętności. Trenował z nowymi kolegami zaledwie raz, więc o zgraniu nie mogło być mowy. Zwłaszcza "Sobol" był cierniem w oku bełchatowian. Zderzeń z nim nie wytrzymali najwięksi twardziele - Patryk Rachwał i Ujek (konieczna była pomoc medyczna dla tych piłkarzy). Jeszcze w styczniu Wisła brała pod uwagę transfer Dawida Nowaka. Okazał się on być jednak za drogi. Dawid pokazał w sobotę, że przydałby się Maciejowi Skorży. Nawiązał walkę z silnymi stoperami z Krakowa, a raz ich przechytrzył. Bełchatów z tak grającym Nowakiem może się włączyć do walki o europejskie puchary. Rafał Ulatowski dobrze przygotował zespół do rundy wiosennej. Bełchatowianie biegali żwawo i szybko. Wisła, szczególnie w I połowie, poruszała się mozolnie, w jednostajnym tempie. PGE GKS BEŁCHATÓW - WISŁA KRAKÓW 1-0 (1-0) Bramka: 1-0 Nowak (3. głową z podania Małkowskiego) PGE/GKS Bełchatów: Łukasz Sapela - Jakub Tosik, Dariusz Pietrasiak, Mate Lacić, Jacek Popek - Tomasz Wróbel (90. Krzysztof Janus), Patryk Rachwał, Mateusz Cetnarski (76. Kamil Poźniak), Maciej Małkowski (85. Zbigniew Zakrzewski) - Dawid Nowak, Mariusz Ujek. Wisła Kraków: Mariusz Pawełek - Pablo Alvarez, Arkadiusz Głowacki, Marcelo, Piotr Brożek - Rafał Boguski, Radosław Sobolewski (85. Krzysztof Mączyński), Junior Diaz, Andraż Kirm - Tomas Jirsak (70. Issa Ba), Georgi Christow. Żółte kartki: Maciej Małkowski, Mariusz Ujek, Jakub Tosik, Jacek Popek, Zbigniew Zakrzewski (GKS) oraz Radosław Sobolewski, Junior Diaz, Andraż Kirm (Wisła). Sędzia: Paweł Gil (Lublin). Widzów 4500. CZYTAJ RÓWNIEŻ: POLONIA WARSZAWA - LECH POZNAŃ 0-3, dwa gole Roberta Lewandowskiego KORONA - JAGIELLONIA 1-0, czyli Stano zemścił się na "Jadze" POLONIA B. - ŚLĄSK 0-0, "Czerwień" dla Dudka CRACOVIA - LEGIA 1-2, dramat grających w przewadze "Pasów" i szczęśliwa pogoń gości ODRA - LECHIA 0-0, Onyszko ratuje gospodarzy ARKA - RUCH 0-3. "Niebiescy" nokautują na stadionie do rugby ZAGŁĘBIE LUBIN - PIAST GLIWICE 1-1, piękny gol Łukasza Hanzela KLIKNIJ TUTAJ, ABY ZOBACZYĆ ZAPIS RELACJI NA ZYWO Z MECZU PGE GKS BEŁCHATÓW - WISŁA