Real wygrał aż siedem z ośmiu spotkań w tym sezonie, ale prezydent klubu miał stwierdzić, że drugie miejsce w tabeli go nie satysfakcjonuje. Hiszpanowi nie podoba się przede wszystkim to, że trener nie słucha jego wskazówek dotyczących selekcji i ustawienia zespołu. Perez ma zupełnie inną wizję Realu, niż ta przedstawiona przez Pellegriniego. - Prezydent chciałby widzieć swoich najlepszych zawodników w każdym meczu, ale nie jest to możliwe, gdyż oni kiedyś muszą odpocząć - argumentuje chilijski szkoleniowiec.