Pepe zajrzało w oczy w widmo opuszczenia letnich mistrzostw świata w RPA. Dlatego chce koniecznie szybko wrócić do składu Realu, aby na mundial lecieć w pełni zdrowy i przygotowany do gry. Jak donosi "AS", Portugalczyk przyspiesza rehabilitację jak tylko może. Nie oszczędza się w gabinetach odnowy, siłowniach i salach treningowych, ćwicząc sześć razy w tygodniu, nawet po sześć-siedem godzin dziennie. Pepe w grudniu przeszedł operację zerwanych więzadeł w kolanie. Zdaniem lekarzy miał pauzować co najmniej przez pół roku, ale sam piłkarz liczy, że będzie gotów do gry okolicy 22 maja, kiedy to na Santiago Bernabeu w Madrycie zostanie rozegrany finał Ligi Mistrzów.