Urodzony w Brazylii, ale grający dla Portugalii, obrońca został pozyskany przez Real w 2007 roku za 30 milionów euro z FC Porto. Z "Królewskimi" podpisał pięcioletni kontrakt. Do 12 grudnia ubiegłego roku, czyli feralnego spotkania z Valencią, był podstawowym graczem madryckiego klubu. Rehabilitacja zerwanych więzadeł w kolanie trwała kilka miesięcy, z tego nie mógł wystąpić w finałach mistrzostw świata w RPA. " Czuję się już dobrze. Nie mogę się doczekać, aby znowu pojawić się na Santiago Bernabeu. To jest dla mnie bardzo ważne" - powiedział Pepe dla oficjalnej strony Realu. Pepe liczy, że dostanie szansę już w najbliższym ligowym meczu z Osasuną Pampeluna. Real kiepsko wystartował do nowego sezonu, w pierwszej kolejce bezbramkowo zremisował z Mallorcą. 27-letni zawodnik uważa, jednak, że zespół odkuje się za to niepowodzenie. Pepe wiąże też ogromne nadzieje z zatrudnieniem przez Real trenera Jose Mourinho. - Wierzę, że z nim w wkroczymy w nową erę.