Włoszka, mimo sukcesów, coraz częściej mówi o zakończeniu kariery i założeniu rodziny. Mistrzyni olimpijska z Pekinu ma zaledwie 21 lat i według wielu, jej kariera powinna dopiera rozkwitać. Pellegrini natomiast przyznała, że szuka motywacji, by wytrwać do igrzysk w Londynie. "Wiem, że będzie trudno wytrzymać do 2012 roku. Zmuszę się jednak, by jeszcze przez dwa i pół roku skupić się na pływaniu. Po olimpiadzie nastąpi jednak ostateczny koniec. Chcę w końcu założyć rodzinę i zająć się czym innym" - podkreśliła. Jesienny okres był szczególnie trudny w karierze włoskiej pływaczki. W październiku zmarł jej wieloletni trener Alberto Castagnetti. "To właśnie jemu obiecałam, że w Londynie wystartuję. Jeszcze za jego życia ustaliliśmy, że rywalizować będę na czterech dystansach indywidualnych - 100, 200, 400 i 800 stylem dowolnym oraz w sztafecie" - powiedziała.