Mecze siatkówki w transmisjach na żywo i retransmisjach śledziło 77 procent badanych, a o cztery punkty procentowe mniej przyciągali pływacy. Reprezentanci obu dyscyplin w Pekinie jednak zawiedli - siatkarki odpadły po fazie grupowej, siatkarze - w ćwierćfinale, a pływacy, wbrew zapowiedziom, nie zdobyli nawet jednego medalu. Ogólne zainteresowanie igrzyskami było duże, ale większość ankietowanych śledziła je tylko w niewielkim stopniu (40 procent). Aż 36 procent nie interesowało się nimi wcale. Spośród pozostałych 17 procent w dużym stopniu śledziło zmagania sportowców, a 7 procent - bardzo dużym. Poza siatkówką i pływaniem kibice wybierali raczej dyscypliny, w których zwykle reprezentanci Polski odnoszą sukcesy. 69 procent interesowało się lekkoatletyką (złoto Tomasza Majewskiego w kuli i srebro Piotra Małachowskiego w dysku), 64 - kajakarstwem (srebro dwójki Aneta Konieczna i Beata Mikołajczyk na 500 m), a 62 - wioślarstwem (złoto czwórki podwójnej i srebro czwórki bez sternika wagi lekkiej). Zmagania piłkarzy ręcznych - trzeciego reprezentanta gier zespołowych, oglądało 54 procent kibiców. Poza tym powodzeniem cieszył się turnieje piłki nożnej (43 procent) i koszykówki (40 procent), w których Polacy nie brali udziału. Najmniej ankietowanych - odpowiednio 1 i 2 procent, zainteresowało się softballem i baseballem. Obie dyscypliny wypadają jednak z programu igrzysk. 83 procent badanych, którzy interesowali się olimpiadą, podkreśliło, że igrzyska były zorganizowane dobrze, a gospodarze zasłużyli na wysokie noty. Start Polaków 52 procent respondentów oceniło jako średni; 28 procent - źle, a 18 - dobrze. Częściej krytycznie o wynikach polskich sportowców wypowiadali się mężczyźni (33 procent) niż kobiety (20 procent).