Wychowanek "La Masia" - Pedro, który w zeszłym sezonie przebojem wdarł się do pierwszej drużyny Barcelony wychwalał atak swojej drużyny po "zdemolowaniu" Sevilli w rewanżowym meczu Superpucharu Hiszpanii (4-0). W tym meczu trzy gole strzelił Lionel Messi, a jeden padł po trafieniu samobójczym Konki (akcję prawym skrzydłem przeprowadził właśnie Pedro). "Zagraliśmy dobry mecz. Jesteśmy na wyższym poziomie, niż sami się spodziewaliśmy. Muszę przyznać, że mamy najlepszych napastników na świecie. Piłkarze tacy jak Lionel Messi i David Villa to gwarancja, że będziemy strzelać wiele goli" - przyznał Pedro. Jednocześnie wyraził lekką obawę, że po rozegraniu w zeszłym sezonie 34 meczów ligowych i strzeleniu 12 goli, teraz trudniej mu będzie przebić się do składu Barcy. "Liczba minut spędzonych na boisku w zeszłym sezonie pomogła mi zdobyć pewność siebie. Ale będzie bardzo ciężko utrzymać miejsce w drużynie, mając za konkurentów do składu graczy światowego formatu" - powiedział reprezentant Hiszpanii. Obecnie linię ataku Barcelony tworzy sześciu piłkarzy: Lionel Messi, David Villa, Zlatan Ibrahimović, Pedro Rodriguez, Bojan Krkić i Jeffren Suarez. Z tej grupy odejść może jedynie Szwed, którym zainteresowany jest AC Milan. Zobacz jak Lionel Messi "demoluje" Sevillę w Superpucharze Hiszpanii: