- Lotnisko we Frankfurcie jest tak duże, że najzwyczajniej w świecie zgubiłem się i spóźniłem na samolot do Stuttgartu. Co gorsza - zginęła mi tam również walizkę - powiedział 25-letni zawodnik. Z powodu spóźnienia Pogrebniak, który odszedł z Zenitu Sankt Petersburg i podpisał trzyletni kontrakt z niemieckim zespołem, nie zdążył na oficjalną prezentację w nowym klubie.