Rozpoczęte w sobotę regaty miały rekordową obsadę - zgłosiło się do nich ponad 120 żeglarzy z 23 państw. Niestety wszyscy uczestnicy bardzo długo czekali na wiatr i pierwsze wyścigi. Dobre warunki pojawiły się dopiero w środę po południu - ostatniego dnia zawodów. W tej sytuacji udało się rozegrać tylko trzy wyścigi. Jeszcze po dwóch wydawało się, że Brzozowski zajmie miejsce na podium - zajmował bowiem trzecie miejsce. Niestety podczas ostatniego wyścigu Polak wpadł do wody i stracił sporo czasu. Ten wynik zepchnął go ostatecznie na czwarte miejsce w regatach. - Ostatni wyścig rzeczywiście był pechowy. Początkowo wydawało się, że sędziowie w ogóle go odwołają, bowiem wiatr był coraz słabszy. W połowie dystansu popełniłem błąd i wpadłem do wody. Straty były zbyt duże, by utrzymać trzecie miejsce w zawodach. Na szczęście pozostałem liderem całego cyklu i już myślę o kolejnym starcie. W przyszły czwartek, w Portugalii ponownie będziemy walczyć o punkty Pucharu Europy - powiedział Brzozowski po zakończeniu regat. Zwycięzcą zawodów rozegranych na jeziorze Silvaplana został Brytyjczyk Keith Atkinson. Drugie miejsce zajął Włoch Andrea Cucchi a trzecie Francuz Antoine Albeau.