W szóstej starły się w Teksasie i to Tom Brady wraz z kolegami udowodnili swoją wyższość - bezsprzeczną. Quarterback Patriots w swoim 100. występie w lidze ustanowił rekord kariery, podając na pięć touchdownów (poprzednie najlepsze jego osiągnięcie to cztery). Jedna z piłek podawanych przez lidera gości padła łupem Randy'ego Mossa, który zaliczył w ten sposób jedenaste przyłożenie na obiekcie w Dallas, gdzie w trakcie swojej kariery jeszcze nie przegrał (bilans 7-0). Cowboys (bilans 5-1) nie grali źle, ba nawet prowadzili w II połowie, stając się pierwszym w tym sezonie zespołem, który choćby przez chwilę wygrywał z podopiecznymi Billa Belichicka (!). To jednak nie wystarczyło, bo z Pats (bilans 6-0), podobnie jak z Colts (bilans 5-0; w ten weekend mieli wolne) trzeba zagrać idealnie i mieć jeszcze dużo szczęścia. Nic dziwnego, że to właśnie te dwie ekipy pozostały jedynymi niepokonanymi w tym sezonie. Bezpośredni pojedynek w Indianapolis 4 listopada. Titans przegrali dwa razy To nie przenośnia. "Tytani" z Tennessee (bilans 3-2) polegli w Tampa Bay (bilans 4-2) 10-13, tracąc przy okazji Vince'a Younga z powodu kontuzji - fani zespołu z Nashville mają nadzieję, że nie na długo. U siebie przegrali natomiast Jets, którzy ulegli Eagles 9-16. Zapytacie: co nowojorczycy (bilans 1-5) mają wspólnego z Titans? Ano mają, bo właśnie pod taką nazwą występowali w latach 1960-62. W niedzielę, występując w strojach właśnie z tego okresu, nie zdobyli nawet jednego touchdownu. A, że do drużyny z Filadelfii (bilans 2-3) po urazie wrócił Brian Westbrook i od razu uzyskał 120 jardów w 20 próbach "na ziemi", to musieli przegrać. Biega młody... 224 jardy i trzy "wybiegane" przyłożenia - to osiągnięcie pierwszoroczniaka z Vikings Adriana Petersona. To będzie "rookie of the year", bo żaden inny zawodnik z draftu nie ma takiego wpływu na swój zespół, jak ten wybrany z "7" running back z uczelni Oklahoma. Dzięki niemu drużyna z Minneapolis (bilans 2-3) wygrała w Chicago z nieodnajdującymi się (bilans 2-4) Bears 34-31. Dzięki niemu oraz Ryanowi Longwellowi, który niemal równo z upływem czasu gry trafił z 55 jardów. Był to rekord kariery tego doświadczonego kickera. ...oraz starszy Mam nadzieję, że Larry Johnson się nie obrazi, ale rzeczywiście przy 22-letnim graczu Vikings jest "starym wygą" i to nie tylko z racji pięciu sezonów, ale również, a może przede wszystkim, z powodu olbrzymiej ilości wykonanych akcji. Temu najbardziej obciążonemu running backowi w tym sezonie szło od początku fatalnie, a co za tym idzie gra biegowa Chiefs (bilans 3-3) praktycznie nie istniała. Dopiero w szóstym meczu zespół z Kansas City zdobył pierwszy touchdown "na ziemi", oczywiście za sprawą LJ, który przy okazji "wybiegał" 119 jardów. Chiefs pokonali u siebie rozczarowujących (bilans 1-4) Cincinnati Bengals 27-20, a na ten sukces duży wpływ miał także niesamowity Tony Gonzalez. Dwa przyłożenia umożliwiły mu ustanowienie nowego rekordu ligi w liczbie TD zdobytych przez tight endów (64). PS. Wracając do Petersona, jego 224 jardy "na ziemi" to piąty wynik wszech czasów. Co będzie dalej - aż strach się bać. No chyba, że się jest fanem Vikings...