Oprócz Sharpa na słowa uznania zapracował Rene Bourque, który dorzucił dwa pozostałe trafienia dla ekipy z Chicago. Bohaterowie spotkania rozpoczęli mecz od mocnego uderzenia. Już w 76 sekundzie Sharp dograł krążek do Bourque'a, a ten przymierzył nie do obrony. Parę minut później odpowiedzieli liderzy Central Division. Akcję Jamesa Vandermeera i Brenta Sopela wykończył Brian Rafalski. W drugiej tercji padły trzy kolejne bramki. Najpierw do siatki krążek skierował Bourque, ale później odpowiedzieli Tomas Holmstrom i Henrik Zetterberg i zanosiło się na 14 zwycięstwo Red Wings w rozgrywkach. W ostatniej tercji losy meczu wziął jednak w swoje ręce Sharp. W odstępie piętnastu minut trzykrotnie pokonał bramkarza Detroit i poprowadził Blackhawks do zwycięstwa 5:3. Wyniki sobotnich spotkań NHL: Pittsburgh Penguins - New York Rangers 3:4 (po dogrywce) Philadelphia Flyers - New Jersey Devils 2:6 Los Angeles Kings - Phoenix Coyotes 0:1 Carolina Hurricanes - Florida Panthers 2:1 Detroit Red Wings - Chicago Blackhawks 3:5 Montreal Canadiens - Boston Bruins 7:4 Toronto Maple Leafs - Ottawa Senators 3:0 Nashville Predators - St. Louis Blues 2:3 (po karnych) Edmonton Oilers - Calgary Flames 1:3 San Jose Sharks - Anaheim Ducks 1:2 (po karnych)