Paryż-Roubaix to jeden z najsłynniejszych i najtrudniejszych klasyków (wyścigów jednodniowych), którego pierwsza edycja odbyła się w 1896 roku. Nazywany jest "piekłem północy". Kolarze mają do pokonania prawie 260 km, z czego ponad 50 po "kocich łbach", czyli uliczkach wybrukowanych XIX-wieczną kostką. Obu zawodnikom, mimo tak wielu startów, nigdy nie udało się go wygrać. Bliżej był Hincapie, który w 2005 roku zajął drugie miejsce. Guesdon najlepszy rezultat - siódma lokata - zanotował sześć lat temu.