W piłce klubowej osiągał sukcesy już od najmłodszych lat. W sezonie 2002/03 PSV Eindhoven zdobyło 17. w historii klubu tytuł mistrzowski, a młodziutki Robben był jednym z liderów zespołu. Razem z Mateją Keżmanem stworzył niezawodny duet (tylko Robben zdobył w tamtym sezonie 12 goli w 33 meczach ligowych), który od przezwiska Serba ochrzczono "Batman i Robben". W 2004 roku utalentowany Holender przeniósł się do Chelsea Londyn. Grając przez trzy lata dla "The Blues" zdobył 15 bramek w 67 występach ligowych i dwukrotnie (2005, 2006) świętował mistrzostwo Anglii. Robben grałby pewnie nadal w Londynie gdyby nie...obietnice przedwyborcze nowego prezesa Realu Madryt Ramóna Calderóna. Sternik "Królewskich" obiecał fanom Holendra i słowa dotrzymał. Chelsea zainkasowała za transfer aż 36 milionów euro! Kariera klubowa Robbena układa się znakomicie. Praktycznie w każdym klubie w którym się pojawiał szybko osiągał sukcesy. Gorzej prezentują się notowania kadry holenderskiej. "Pomarańczowi" są wymieniani w gronie głównych faworytów każdej imprezy, jednak złotych medali nie zdobyli od 1988 roku (Mistrzostwa Europy), a z ostatnimi Mistrzostwami Świata pożegnali się już w 1/8 finału. Dwa ostatnie występy na Euro kończyli na miejscach 3/4. Czy Arjen i spółka będą w stanie to zmienić na boiskach Austrii i Szwajcarii i sięgnąć po upragnione złoto? Wiele wyjaśnią już grupowe mecze Holendrów, którzy zaczną turniej od wielkiego uderzenia spotkaniami z Włochami, Francją i Rumunią.