Na 800 m stylem dowolnym poprawiła należący do niej rekord Polski o 21 setnych sekundy, czasem 8.35,73. Natomiast 200 m stylem motylkowym pokonała w 2.10,51. To rezultat lepszy od minimum olimpijskiego. W sobotnie popołudnie atrakcyjnie zapowiadał się wyścig sztafety reprezentacyjnej 4x200 m stylem dowolnym, startującej poza programem Grand Prix. Była to kolejna próba poprawienia najlepszego rezultatu sztafety, by awansowała w rankingu światowym. Niestety, wynik na ostrowieckiej pływalni był słabszy ? 8.09,99 i polskie pływaczki nadal zajmują 16. miejsce w klasyfikacji światowej. Po porannym występie Otylia Jędrzejczak powiedziała: - Nie nastawiałam się na taki rezultat i rekord. Czułam się świetnie więc popłynęłam i okazało się, że w rekordowym czasie. To efekt zgrupowania wysokogórskiego w Sierra Nevada, skąd w czwartek wróciliśmy do kraju. Długo nie zabawimy tutaj, bo w poniedziałek odlatujemy do Włoch na kolejne zgrupowanie. Trener kadry Paweł Słomiński uznał, że rekord Jędrzejczak jest bardzo cenny. - Ostatnio nie pływała na tym dystansie zbyt często, więc wynik ten - lepszy od minimum olimpijskiego - nastraja optymistycznie przed Pekinem. Tym bardziej, że poprzedni rekord Otylia ustanowiła cztery lata temu, również przed ówczesnymi igrzyskami. Słomiński pochwalił też Pawła Korzeniowskiego za zwycięstwo w wyścigu na 800 m stylem dowolnym (7.53.67). Za nim finiszowali Mateusz Sawrymowicz i Przemysław Stańczyk.