Licznie zebranych dziennikarzy najbardziej interesowało to, kiedy Otylia wróci na pływacki tor jako zawodniczka. - Wznowiłam treningi. Nie mogę jeszcze wprawdzie pływać moim ulubionym stylem, czyli "motylkiem" i robić nawrotek, ale pływam i bardzo się z tego cieszę - mówiła mistrzyni świata. Zdobywca drugiego miejsca w plebiscycie organizowanym przez "PS" oraz TVP, Tomasz Adamek nie krył swojej radości ze znalezienia się w tak doborowym gronie polskich sportowców mijającego roku. - Chciałbym być tu także za rok - stwierdził. Najwięcej emocji wśród fotoreporterów wzbudziły nasze "Złotka", mistrzynie Europy w siatkówce, które wkroczyły do Sali Kongresowej we wspaniałych, karnawałowych, kreacjach. Podopieczne Andrzeja Niemczyka o mały włos nie zdążyłyby dotrzeć z Krakowa na galę, ponieważ spóźniły się na samolot. Jednak dzięki znakomitym umiejętnościom prowadzenia samochodu dotarły do stolicy w niecałe 3 godziny. Może dlatego miejsce koło siatkarek zajął Robert Kubica, dla którego 9. miejsce w plebiscycie, to "niesamowite wyróżnienie i totalne zaskoczenie". W Sali Kongresowej Pałacu Kultury i Nauki w Warszawie gościł też Jerzy Dudek, który w ostatniej chwili dostał pozwolenie od trenera FC Liverpool na wyjazd do Polski. - Jak wiecie moja sytuacja jest trudna. Na razie nic nie jest jeszcze przesądzone, ale żeby wystąpić na MŚ w Niemczech muszę grać - mówił Dudek odpowiadając na pytanie o swoje plany w związku z sytuacją w klubie. Obok najlepszego polskiego bramkarza siedział Tomasz Hamerlak, mistrz Europy w maratonie na wózku, zdobywca tytułu najlepszego sportowca niepełnosprawnego. Po zakończeniu uroczystej gali, podczas której wręczono laureatom pamiątkowe statuetki, odbył się tradycyjny Bal Mistrzów Sportu. Paweł Amarowicz, Warszawa Zobacz GALERIĘ ZDJĘĆ z GALI "Przeglądu Sportowego" i TVP