Decyzję o budowie nowego stadionu w Barcelonie podjęto w 1954 roku. To właśnie w tych latach FC Barcelona wiodła prym wśród klubów hiszpańskich, wygrywając większość rozgrywek pucharowych. Dobra passa klubu przyczyniła się do wzrostu liczby kibiców, która przekroczyła możliwości liczebne starego stadionu. Z tych to "życiowych" powodów w 1957 roku powstał największy, bo mogący pomieścić około 100 tys. osób, stadion w Europie - El Nou Estadi del Futbol Club Barcelona, zwany potocznie Camp Nou. Co takiego niesamowitego jest w tym obiekcie sportowym, że turyści tak chętnie i tłumnie przybywają, aby go zobaczyć? Można powiedzieć: "stadion jak stadion", ale czy aby na pewno będzie to stwierdzenie prawdziwe? Po pierwsze: legenda stadionu Na jednej z trybun widnieje napis: "więcej niż klub" i hasło to wszystko wyjaśnia. W czasach reżimu Franco klub oraz stadion był symbolem jedności Katalończyków sprzeciwiających się dyktaturze generała. Mecze przeciwko znienawidzonemu rywalowi Realowi Madryt miały wymiar patriotyczny i stały się okazją do manifestowania swojej odrębności. Każdy zdobyty gol był symbolem niezależności ludzi poszkodowanych przez panujący ustrój. Stadion stał się znakiem wolności, to na nim podczas meczów kibice "występują" ubrani w barwy Katalonii. Oprócz pojedynków rozgrywających się pomiędzy klubami z Primera Division, Camp Nou to także arena wielu międzynarodowych zmagań. Warto wymienić choćby takie mecze jak: Argentyna - Belgia inaugurujący mistrzostwa świata w 1982 roku, turniej olimpijski w 1992 r., czy piękny i dramatyczny finał Ligi Mistrzów w 1999 roku pomiędzy Manchesterem United a Bayernem Monachium. To właśnie takie wydarzenia czynią Camp Nou "Dumą Katalonii" i sprawiają, że wszystko, co związane z piłką nożną, staje się dla mieszkańców Barcelony fundamentem, na którym opiera się ich tożsamość. Po drugie: piękno stadionu Camp Nou to jeden z najpiękniejszych stadionów świata. Jego widok naprawdę zapiera dech w piersiach. Mimo swojego ogromu pozostaje on budowlą nowoczesną i architektonicznie wspaniałą. Obiekt znalazł uznanie również w oczach członków UEFA, przez których został określony jako stadion z kategorii Elite (oznacza najwyższą kategorię stadionu, spełniającego określone wymogi np. przynajmniej 30000 miejsc siedzących, min. 1500 miejsc dla VIP-ów, brak jakichkolwiek ogrodzeń wokół boiska, min. 400 miejsc parkingowych dla autobusów oraz min. 150 chronionych miejsc parkingowych dla VIP-ów w okolicy stadionu). W trakcie zwiedzania stadionu na kibiców czeka wiele atrakcji. Wszystko zaczyna się od obejrzenia krótkiego, trójwymiarowego filmu dotyczącego samego klubu, jego piłkarzy oraz "święta", które panuje na trybunach w czasie meczu. Dalsza część wycieczki prowadzi przez szatnie piłkarzy na murawę stadionu, gdzie emocje sięgają zenitu. Oprócz tego do dyspozycji są jeszcze dalsze wyższe kondygnacje trybuny głównej, loża komentatorska, z której widok na stadion jest najpiękniejszy oraz sala konferencyjna. Po zejściu ze stadionu czeka na kibiców muzeum klubowe, w którym znajdują się najróżniejsze pamiątki sprzed lat, ale także eksponaty o krótkiej historii. Całość dzieła wieńczy gigantycznych rozmiarów klubowy sklep, w którym można nabyć oryginalne souveniry z logo klubu. Po trzecie: wielkie centrum sportowe Camp Nou to nie tylko największy stadion w Europie. Wokół niego powstał olbrzymi kompleks sportowy, na który składają się m.in. sztuczne lodowisko, hala sportowa, korty tenisowe i boiska treningowe. Wszystko to zajmuje obszar około 15 hektarów i swoim ogromem może przytłoczyć zwykłego śmiertelnika. Nic więc dziwnego, że Camp Nou to duma i chluba Katalonii. Innych powodów, dla których kibice, nie tylko z Barcelony, tak chętnie odwiedzają ten stadion jest zapewne mnóstwo. Tak wyjątkowy obiekt, którego znaczenie nie ogranicza się tylko do wydarzeń sportowych, musiał urosnąć do rangi symbolu. Zajmuje on specjalne miejsce w życiu większości Katalończyków, a to właśnie oni sprawiają, że każdy mecz to święto, cudowna atmosfera i niezapomniane wrażenia do końca życia! Michalina Wrona, Barcelona