Pep Guardiola desygnował do gry w tym meczu drugi garnitur swojej drużyny i odbiło się to na jakości prezentowanej przez "Dumę Katalonii". Zespół z Camp Nou miał przewagę w tym meczu, jednak strzałów było jak na lekarstwo. Espanyol również nie kwapił się do frontalnych ataków, co prawda stworzył kilka groźnych akcji pod bramką FC, ale albo kończyły się one niecelnymi strzałami, albo dobrze interweniował rezerwowy bramkarz Pinto. Na ostatni kwadrans pojawił się na boisku Leo Messi, ale nie był w stanie odmienić losów tego pojedynku i spotkanie zakończyło się sprawiedliwym remisem. Espanyol Barcelona - FC Barcelona 0:0 (0:0) Sędziował: Muniz Fernandez Espanyol: Kameni - Sanchez, Pareja, Jarque, Beranger - Martinez (76 Smiljanic), Moises, Valdo, Nene (84 Soriano) - Callejon, Garcia Barcelona: Pinto - Puyol, Marquez (11 Sanchez), Caceres, Sylvinho - Gudjohnsen (67 Xavi), Keita, Busquets, Iniesta, Hleb - Krkić (74 Messi)