Orneborg, który nie prowadził jeszcze zespołów kobiecych, był do tej pory asystentem w czołowym duńskim klubie Svendborg TGI. Z kolei Siódmiak zdecydowała się wrócić do Polski po obfitujących w sukcesy siedmiu latach spędzonych we Francji. Ta niespełna 30-letnia rozgrywająca przebywała ostatnio na urlopie macierzyńskim. Z tego samego powodu przerwę w grze musi mieć teraz bramkarka reprezentacji Polski i Vistalu Łączpol Małgorzata Gapska, bardziej znana pod panieńskim nazwiskiem Sadowska. - Małgorzata być może wróci na parkiet pod koniec sezonu, co nie zmienia faktu, że musimy znaleźć nową bramkarkę. W tych rozgrywkach naszym celem jest zdobycie mistrzostwa Polski, aczkolwiek jako klub na dorobku nie możemy narzekać na dotychczasowe wyniki. Mamy za sobą cztery lata w ekstraklasie, a w dwóch ostatnich sezonach uplasowaliśmy się na trzecim miejscu - powiedział wiceprezes gdyńskiego klubu Łukasz Matyka.