"Najważniejszy będzie mecz z Niemcami. W naszej podświadomości tkwi, że nigdy z nimi nie wygraliśmy. Poza tym trudno się z nimi gra, są solidni, a polskiej drużynie łatwiej się gra z zespołami preferującymi futbol techniczny, a nie do bólu zdyscyplinowane taktycznie" - powiedział PAP Cezary Kucharski. Mimo trudnych rywali, wierzy że polscy piłkarze wyjdą z grupy: "A to już będzie sukcesem. Wierzę w to, że dobrze zagramy i wreszcie uda się przejść pierwszą fazę turnieju. Dużą rolę będzie odgrywało szczęście, ale bez niego pewnie by nas na tych mistrzostwach w ogóle nie było. Oczywiście to szczęście trzeba przyciągnąć ciężką pracą na boisku, ale naszych reprezentantów stać na to". "Zapisałem się w PZPN na bilety, które nie zostaną odebrane przez kibiców. Liczę, że uda mi się dostać jakąś wejściówkę na Euro 2008. Chciałbym pojechać na mecze z Niemcami i Chorwacją" - dodał były zawodnik m.in. Siarki Tarnobrzeg, Legii Warszawa i hiszpańskiego Sportingu Gijon. Jego zdaniem, faworytami - tradycyjnie - będą ekipy Włoch, Francji i Niemiec. "Czarnym koniem może być znowu Grecja" - uważa.