Michał Winiarski: "Przed turniejem wydawało się, że zagramy z Dynamem Moskwa, ale - jak widać - nie zagramy. Teraz już nie wiem, czy to dobrze, czy źle. Widać było, że Dynamo nie było w formie, a zespół z Argentyny fajnie prezentował się od początku turnieju. Nie ma więc co popadać w huraoptymizm i za bardzo się podniecać, bo rywal gra naprawdę bardzo dobrze i czeka nas trudny pojedynek". Daniel Pliński: "Zespół argentyński dobrze znamy, bo grają w nim zawodnicy z reprezentacji tego kraju. Aczkolwiek w klubie prezentują się znacznie lepiej niż w kadrze, mają więcej pewności siebie. To zespół niebezpieczny, ale my przyjechaliśmy tu walczyć o finał i mamy dużą szansę, by w tym finale zagrać". Mariusz Wlazły: "Na pewno jutro czeka nas już inne granie niż do tej pory i z tej +arabskiej+ siatkówki wejdziemy na znacznie wyższy poziom. Czeka na nas bardzo wymagający przeciwnik, ale mam nadzieję, że wyjdziemy zwycięsko z tego meczu i, tak jak w zeszłym roku, zagramy w finale".