W Wodzisławiu postawili wszystko na jedną kartę. Zespół, który w jesiennych meczach wywalczył zaledwie 11 punktów, jest jedną nogą w 1. lidze. Aby wygrzebać się z kłopotów postanowiono gruntowanie przemeblować skład. Do Odry trafili więc m.in. : bramkarz Arkadiusz Onyszko, Mauro Cantoro, Brasilia, Jakub Grzegorzewski, Robert Kolendowicz, Filip Luksik, a w ostatniej chwili Paweł Magdoń i Marcin Chmiest. Ci dwaj nie mogli jeszcze zagrać, a pozostali zawiedli, z wyjątkiem Onyszki. To nowy bramkarz Odry uratował dla tego zespołu remis, gdy w 90. minucie wygrał pojedynek sam na sam z Marcinem Pietrowskim. Wcześniej też popisał się udanymi interwencjami. W pierwszej połowie obronił m.in. strzał głową Łukasza Surmy oddany z kilku metrów. W 13. minucie znakomitej okazji dla Lechii nie wykorzystał Paweł Buzała, który posłał piłkę tuż obok słupka. W drugiej połowie na boisku pojawił się Robert Kolendowicz i wniósł nieco ożywienia w poczynania Odry, nie na tyle jednak by wypracować okazję do zdobycia gola. Najbliżej powodzenia był Brasilia, który ładnie przymierzył z rzutu wolnego, lecz obok spojenia słupka z poprzeczką. Po wykluczeniu Pawła Nowaka (druga żółta kartka za symulowanie faulu) Lechia broniła remisu. Z powodzeniem, choć gdańszczanie długo zapewne będą rozpamiętywać zmarnowaną okazję Pietrowskiego z 90 minuty. Odra natomiast w kiepskim stylu rozpoczęła kampanię obrony ekstraklasy. Ekipa Marcina Bosza ma tylko 12 punktów i 12 meczów, aby wygrzebać się z dna. Z taką postawą, jak w spotkaniu z Lechią na pewno nie obroni się przed spadkiem. Po meczu powiedzieli: Trener Lechii Tomasz Kafarski: - Pierwsza połowa upłynęła pod znakiem wzajemnego badania się obu drużyn, po przerwie więcej miejsca było w środku boiska, a gra bardziej otwarta. Remis na wyjeździe uważam za cenny, chociaż szkoda niewykorzystanej sytuacji w końcówce, co powoduje, że pozostaje pewien niedosyt. Trener Odry Marcin Brosz: - Pierwsze mecze to zawsze wielka niewiadoma. Na pewno wszyscy, i w klubie i w mieście, liczyliśmy na lepszy początek, ale rywalizacja ligowa dopiero się rozpoczyna i gramy dalej. ODRA WODZISŁAW - LECHIA GDAŃSK 0-0 Odra: Arkadiusz Onyszko - Robert Kłos, Stanislav Velicky, Marcin Dymkowski, Filip Luksik (80. Jakub Grzegorzewski) - Piotr Piechniak, Marcin Malinowski, Mauro Cantoro (60. Aleksander Kwiek), Bartłomiej Chwalibogowski (46. Robert Kolendowicz) - Daniel Bueno, Brasilia. Lechia: Paweł Kapsa - Krzysztof Bąk, Sergejs Kozans, Hubert Wołąkiewicz, Rafał Kosznik - Piotr Wiśniewski, Paweł Nowak, Łukasz Surma, Olegs Laizans (62. Marcin Pietrowski), Paweł Buzała (73. Ivans Lukjanovs) - Tomasz Dawidowski (85. Marcin Kaczmarek). Sędzia: Mariusz Trofimiec (Kielce). Żółta kartka - Odra: Robert Kolendowicz. Lechia: Sergejs Kozans, Paweł Nowak, Tomasz Dawidowski. Czerwona kartka za drugą żółtą - Lechia Gdańsk: Paweł Nowak (75). Widzów 4˙500. Zobacz zapis relacji na żywo Czytaj też: CRACOVIA - LEGIA WARSZAWA 1-2 POLONIA WARSZAWA - LECH POZNAŃ 0-3, dwa gole Roberta Lewandowskiego ZAGŁĘBIE LUBIN - PIAST GLIWICE 1-1, piękny gol Łukasza Hanzela