Mecz dość szybko ułożył się po myśli gości. Już w 19 minucie objęli oni prowadzenie. Manu Del Moral poradził sobie z Pique i uderzył mocno z 25 metrów. Ku zaskoczeniu widzów na Camp Nou, futbolówka wpadła w górny róg bramki Valdesa. Getafe prowadziło 1:0. Wydawało się, że bramki dla Barcelony są kwestią czasu. Na trybunach przecież doskonale pamiętano, że ostatnie trzy mecze u siebie już do przerwy obfitowały w bramki (5:0 z Atletico, 5:0 z Almerią i 4:0 z Valladoid). Tymczasem do szatni podopieczni Guardioli schodzili z bagażem jednego gola i zerem "z przodu". Po przerwie męczarnie Barcelony trwały aż do 72. minuty. Wtedy to dośrodkowanie Daniela Alvesa na bramkę zamienił Seidou Keita. Malijczyk precyzyjną główką skierował piłkę do siatki Abbodanzieriego. Stracona bramka spowodowała, że goście cofnęli się i zaczęli myśleć już tylko o obronie wyniku. Dobrze pamiętali, że z Barcelony można wywieźć punkt, gdyż bezbramkowo zremisowali na Camp Nou już przed rokiem. W końcówce Barcelona przycisnęła, lecz ich ataki przypominały bicie głową w mur. Piłkarze Getafe mądrze się bronili doprowadzając do frustracji publiczność na Camp Nou. Nie pomogły nawet doliczone cztery minuty. "Barca" nie zdołała już przechylić szali na własną korzyść. Zaledwie zremisowała z Getafe i nie przedłużyła fantastycznej serii do dziesięciu zwycięstw z rzędu. Barcelona - Getafe 1:1 (0:1) 0:1 Manu Del Moral 19. 1:1 Seidou Keita 72. Barcelona: Valdes - Dani Alves, Pique, Puyol, Sylvinho - Toure, Keita, Xavi, Hleb (55. Pedro) - Krkic (55. Henry), Eto'o Getafe: Abbodanzieri - Contra, Diaz, Mario, Licht (67. Rafa) - Polanski, Granero (63. David Cortes), Gavilan, Casquero (83. Celestini) - Juan Albin, Del Moral Żółte kartki: Eto'o, Puyol - Gavilan, Rafa Wyniki, strzelcy i tabele po 12 kolejce Primera Division.