- Nie oglądałem jedenastek. Nie byłem w stanie - dodał szkoleniowiec, który był tak zdenerwowany, że nie wyznaczył nawet zawodników do ich strzelania. - Po dogrywce powiedziałem chłopakom, żeby sami ustalili, kto je będzie wykonywał - stwierdził Błochin. Piłkarze go nie zawiedli. Pomylił się tylko strzelający jako pierwszy Andrij Szewczenko. Bezbłędni byli natomiast Artiom Milewski, Serhij Rebrow i Oleh Husiew. - Nie jest ważne kto strzela bramki, liczy się postawa całego zespołu - powiedział Błochin. - Osiągnęliśmy bardzo dużo i jestem szczęśliwy, że zrobiliśmy to dla wszystkich Ukraińców. Nie mamy może wielkich gwiazd, ale wszyscy dawali z siebie wszystko. Graliśmy z wielkim sercem - dodał Szewczenko. Zobacz galerię z meczu Szwajcaria - Ukraina