"Teraz trudno mi to oddzielić, ale co było w momencie, jak Kamil skoczył. To jest coś niesamowitego. Kiedy wiedzieliśmy, że jest sukces, to huknęliśmy z radości. Była eksplozja! Podskakiwaliśmy w sposób niekontrolowany - mówił Bronisław Stoch, ojciec Kamila, w rozmowie z reporterem RMF FM Patrykiem Serwańskim."Skoki obserwowaliśmy w rodzinnym gronie, bo radość i emocje chcieliśmy zachować dla siebie. To działo się naturalnie - w sposób nieograniczony" - dodał Bronisław Stoch."Po pierwszym skoku nieco się uspokoiliśmy, ale ta niepewności ciągle w nas pozostała. Skoki są nieprzewidywalne" - opowiadał ojciec skoczka."Każdy, kto zaczyna uprawiać sport, marzy o olimpiadzie i marzy o medalu. To jest wielki cel dla sportowców. Kamil dzielnie wytrwał - wspaniale do tego dążył. Udało mu się to, o czym marzył. Oby każdemu sportowcowi zdarzył się taki szczęśliwy finał" - podkreślił.Kamil Stoch, mistrz świata z Predazzo i lider klasyfikacji generalnej Pucharu Świata w skokach narciarskich, wygrał konkurs na normalnej skoczni w Soczi i zdobył trzeci złoty medal dla Polski w historii zimowych igrzysk olimpijskich. Więcej na rmf24.pl Co, gdzie, kiedy w Soczi łącznie z transmisjami? Kliknij TU! 10, 4, 1? Ile medali Polacy przywiozą z Soczi? Dyskutuj!