Spotkanie już od pierwszych minut nie układało się po myśli słupszczan. Już pierwsze 10 min meczu przegrali różnicą 5 punktów, ale straty byli w stanie odrobić. Spotkanie nie porywało, ale było bardzo wyrównane. Na 20 sek do końca IV kwarty Czarni prowadzili różnicą 3 oczek (83:80), a Tyrone Brazelton nie wykorzystał 2 rzutów osobistych. Gracze Politechniki rzutem za trzy doprowadzili do dogrywki, którą wygrali aż różnicą 8 punktów. Po stronie Czarnych najlepiej zagrał Tyrone Brazelton, który był bardzo bliski zdobyczy triple-double - Amerykanin uzyskał 18 pkt, 10 asyst i 7 zbiórek. Dla AZS-u najlepiej zagrał Michał Jankowski, zdobywca 21 oczek. Tempcold AZS Politechnika Warszawska - Energa Czarni Słupsk 104:96 (25:20, 17:28, 22:18, 19:17 dogrywka 21:13)