Jeszcze w sierpniu popularna "Mrówa" chciała zakończyć przygodę ze sportem i zwieńczyć jubileusz dziesięciolecia startów w seniorskiej reprezentacji Polski medalem, najlepiej złotym w Pekinie, a następnie poświęcić się życiu rodzinnemu. W kolekcji ma już przecież tytuł drużynowej wicemistrzyni olimpijskiej (2000) oraz dwa tytuły mistrzyni świata (2003 i 2007). Teraz jednak całkowicie zmieniła plany - Nie będę komentować tej decyzji - kategorycznie powiedziała piękna sportsmenka. Zapowiedziała jednak, że po trzech miesiącach wolnego 20 listopada przyjedzie na zgrupowanie kadry. - Jestem zdecydowana startować do igrzysk w Londynie - obiecuje.