Rumuni rozegrają ostatni mecz z "pomarańczowymi" 17 czerwca w Bernie. W tym samym czasie w Zurychu zmierzą się mistrzowie świata z 2006 roku Włosi i finaliści tego czempionatu - Francuzi. "Chcemy pokonać Holandię i awansować do ćwierćfinału. Dla Francji i Włoch będzie to równoznaczne z wyeliminowaniem z turnieju" - powiedział kapitan reprezentacji Rumunii Cristian Chivu. "Całe szczęście, że losy meczów rozstrzygają się na boisku, a nie za pomocą słów" - dodał Chivu komentując spekulacje, że Holendrzy przegrają z Rumunami, gdyż mają zapewnione pierwsze miejsce w grupie, przez co wyeliminują Francję i Włochy. "Bardzo dobrze znam mentalność Holendrów. Wychodzą na boisko aby wygrać" - powiedział Chivu, który w latach 1999-2003 grał w Ajaksie Amsterdam. Teraz Rumun występuje w Interze Mediolan. Od 2003 roku grając w reprezentacji Rumunii spotkał się pięciokrotnie z Holendrami. W eliminacjach do finałów ME-2008 Rumunia na wyjeździe zremisowała z Holandią 0:0, a u siebie wygrała 1:0.