Trener Juande Ramos zdecydował sie zostawić Bentleya poza kadrą drużyny na to spotkanie. Jest to najprawdopodobniej reakcja szkoleniowca na wywiad, jakiego pomocnik udzielił dzień wcześniej angielskim mediom, a w którym skrytykował to, co się dzieje w zespole. - Wszyscy jesteśmy w szoku, ostatnio prezentujemy się beznadziejnie i to jest bardzo delikatne określenie - zwierzał się zawodnik. - Przestaliśmy być drużyną, każde kolejne niepowodzenie sprawia, że w szatni jest co raz gorzej - opisywał. Jak słusznie zauważa "The Guardian", szczere wyznania w przypadku piłkarzy często wiążą się ze sporym ryzykiem. Pozycja szkoleniowca Tottenhamu jest na tyle słaba po ostatnich wynikach, że Juande Ramos nie może sobie pozwolić na podkopywanie swojego autorytetu w jeszcze większym stopniu.