- To prawda, mogłem grać dla Sir Aleksa Fergusona - powiedział Gascoigne. - To coś, czego żałuję, nie wiem, jak wtedy potoczyłaby się moja kariera, moje życie, szczególnie po zakończeniu kariery. Może pracowałbym dziś w strukturach klubu z Manchesteru - dodał popularny "Gazza". - Gracze, którzy tam grali, zdobywali medale, zarabiali świetnie i nauczyli się wiele. Dyscyplina w United była i jest fantastyczna. Tak, przykro mi, że nie zostałem "Diabłem" - powiedział ze smutkiem Gascoigne. Legendarny angielski gracz, uważa także za błąd opuszczenie londyńskiego Tottenhamu. - Tam było wspaniale. Nie powinienem był wtedy odchodzić. Ale taka była moja decyzja - stwierdził były piłkarz "Kogutów". - Terry Venables dał mi wybór, mogłem zostać lub odejść. Odszedłem, gdyż była to świetna okazja, aby spróbować swoich sił za granicą - zakończył były reprezentant Anglii. Paul Gascoigne wystąpił 57 razy w reprezentacji Anglii, zdobywając 10 bramek.