31-letni Skrodzki w sobotę bronił honoru gospodarzy, gdyż pozostałych 25 biało-czerwonych odpadło w eliminacjach do turnieju głównego. W 1/32 finału 60. w światowym rankingu Polak sprawił sporą niespodziankę wygrywając 15:14 z dziesiątym w klasyfikacji szablistów Kamiłem Ibrahimowem. 21-letni Rosjanin to niedawny mistrz globu juniorów i ubiegłoroczny brązowy medalista mistrzostw Europy, który 1 lutego w Padwie odnotował pierwsze zwycięstwo w Pucharze Świata. W pojedynku o awans do czołowej "16" Skrodzki uległ jednak Jagodce 11:15 i zakończył udział w zawodach. Tegoroczny start dobrze wpisał się w tradycję występów Polaków w imprezie, której tradycja sięga 1955 roku. Gospodarzom w najstarszym turnieju w kalendarzu PŚ nigdy nie wiodło się najlepiej. Na liście triumfatorów są tylko ich cztery nazwiska: nieżyjący już Jerzy Pawłowski i Emil Ochyra oraz Tadeusz Piguła i Norbert Jaskot. Od ostatniego sukcesu mija 18 lat. Do Warszawy w tym roku zjechała cała światowa czołówka. O główne trofeum - pamiątkową, efektownie zdobioną szablę - walczą wciąż m.in. mistrz olimpijski z Londynu Węgier Aron Szilagyi (5. FIE), ubiegłoroczny triumfator Włoch Aldo Montano (4. FIE) i wreszcie lider rankingu Koreańczyk Bongil Gu. W 1/16 finału odpadł dwukrotny zdobywca "Szabli Wołodyjowskiego" Rosjanin Aleksiej Jakimienko. Wicelider listy światowej przegrał z Irańczykiem Mojtabą Abedinim 14:15. W tej samej fazie wyeliminowany został też czwarty w klasyfikacji FIE Koreańczyk Junghawan Kim (10:15 z Włochem Luką Curatolim), który wygrał ten turniej w 2007 roku. Natomiast już w pierwszej rundzie odpadł mistrz świata Rosjanin Nikołaj Kowaliew (12. FIE), który o jedno trafienie - 14:15 - był gorszy od Włocha Massimiliano Murolo. Zawody rozgrywane są w hali Arena na Ursynowie. Na decydujące pojedynki - od ćwierćfinałów - szabliści przeniosą się do Auli Politechniki Warszawskiej. W tym roku, po 10-letniej przerwie, do programu "Szabli Wołodyjowskiego" wracają zawody drużynowe. Z udziałem 22 ekip odbędą się one w niedzielę od godz. 10 ponownie w ursynowskim obiekcie.