44-letni szkoleniowiec zastąpił na tym stanowisku Svena-Gorana Erikssona, który z pracą pożegnał się w poniedziałek. Prezes Man City, Gary Cook w rozmowie z dziennikarzem ze strony oficjalnej klubu przyznał, że jest zachwycony wejściem Marka "na pokład". - W naszej opinii jest on jedną z najjaśniejszych postaci młodego pokolenia trenerów. Był naszym numerem jeden w poszukiwaniach nowego szkoleniowca - komplementował Cook. Jego zdaniem Hughes ma zapewnić klubowi prawidłowy proces inwestowania w młodych zawodników, zatrzymanie na City of Manchester Stadium kluczowych graczy oraz sprowadzenie gwiazd mających podnieść znacząco poziom drużyny. Te gwiazdy to między innymi brazylijczycy Ronaldinho i Jo, których Hughes widzi w drużynie mającej walczyć w sezonie 2008/2009 o najwyższe cele w Premiership. - Możemy teraz wkroczyć w nową erę, z nadzieją i ambicją - przyznał właściciel "Sky Blues" Thaksin Shinawatra. Dla Hughesa to trzecia praca szkoleniowa w karierze. Wcześniej, w latach 1999-2004 prowadził on reprezentację narodową Walii, a przez kolejne cztery lata był pierwszym trenerem Blackburn Rovers. Obecna umowa z Manchesterem City wiąże go z tym klubem na trzy lata. Jako piłkarz występował w najlepszych europejskich klubach. W latach 1980-2002 grał między innymi w Manchesterze United, FC Barcelona, Bayernie Monachium czy Chelsea. Był znakomitym napastnikiem. W 606 meczach zdobył 163 bramki. W kadrze Walii wystąpił 72 razy, strzelił 16 goli.