Zabrzański zespół sprawił Panu miłą niespodziankę wygrywając 1:0 z mistrzem Polski. Spodziewał się Pan takiego rozwiązania? - Po rozmowach z trenerem Adamem Nawałką dostaliśmy informację, że zespół jest dobrze przygotowany i zmotywowany. Widać to już było w poprzednim meczu z Jagielllonią. Zespół wtedy walczył, dlatego byliśmy pewni, że chłopcy dadzą z siebie wszystko. Z drugiej strony Wisła jest w dużym kryzysie i trudno było nie skorzystać z takiej okazji. Ale wiemy jednocześnie, że to jest klasowa drużyna. Jeśli była szansa, by wykorzystać te elementy to dlaczego nie... Liczyliśmy po cichu na remis, natomiast zwycięstwo Górnika jest bardzo dobrym wynikiem. Jakie wrażenia wyniósł Pan z wizyty na trybunach krakowskiego stadionu? - Dwa najważniejsze - wspaniała oprawa ze strony naszych kibiców, no i bardzo dobra gra Górnika. Już w pierwszych 20 minutach mieliśmy dwie stuprocentowe sytuacje do zdobycia gola. I to wszystko bardzo mnie cieszy. Wygrał Górnik, wygrali też jego kibice, którzy stworzyli bardzo fajną oprawę meczową. Podobało się? - Tak i z tego się bardzo cieszymy. Gorzej jest z tym, że dostaniemy karę za race i kilka innych rzeczy. Czekamy teraz na decyzję Komisji Ligi Ekstraklasy SA. Ponadto będziemy w czwartek rozmawiać na ten temat ze Stowarzyszeniem Kibiców. Ale wracając do oprawy, to naprawdę jestem pod wrażeniem i dumny, że jestem kibicem Górnika. To było czuć, że nawet przy przewadze liczebnej kibiców Wisły byliśmy lepsi, dominowaliśmy na trybunach. Wróćmy jeszcze do wątku sportowego. Ta niespodziewana wygrana w Krakowie cieszy, ale - paradoksalnie - sobotni mecz z Zagłębiem Lubin może być jeszcze trudniejszy dla Górnika, niż potyczka z mistrzem Polski. - To jest tak, że w tym sezonie każdy punkt trzeba brać. Te trzy punkty spadły nam naprawdę jak z nieba, dlatego tutaj moje ogromne podziękowania dla drużyny i sztabu trenerskiego. Ale wiemy też, że spotkanie z Zagłębiem Lubin będzie dla nas kluczowe. Chodzi głównie o to, żeby to co nam się udało w Krakowie, nie stracić w meczu z Lubinem. Wiadomo, że całe rozgrywki zakończymy w Lubinie. Dlatego jest to spotkanie o 6 punktów. Potencjalna wygrana z Zagłębiem spowoduje, ze będziemy mieć 20 punktów. No i będzie szansa, by awansować w tabeli. Dlatego będę cały czas podkreślał, jak ważny to dla nas mecz. Równie ważne dla nas wszystkich jest to, by na trybuny stadionu Górnika wrócił doping. Drużyna na pewno będzie odpowiednio przygotowana pod względem sportowym i zmotywowana do walki.